Wniosek o powołanie Śląskiego Zarządu Dróg i Kolei


Wniosek o powołanie Śląskiego Zarządu Dróg i Kolei 


Przypomnienie
do Radnych Sejmiku Woj. Śląskiego
Wniosek o powołanie Śląskiego Zarządu Dróg i Kolei 

Szanowni Państwo, 
Czy Sejmik WŚ, w dobie kryzysu cen energii, nie powinien przeznaczyć znacznych środków na odbudowę pospiesznie zlikwidowanej w czasie kryzysu infrastruktury na której zużycie energii na przemieszczenie tego samego ładunku jest kilkakrotnie mniejsze?
W Polsce kiedyś istniała taka gęsta sieć, w moim regionie jest jak na slajdzie (lubuskielikwidacja.png)- ostatnio pod 20 latach wznowiono kursami 4 razy na tydzień- linię kolei z mojego miasta do najbliższego miasta w Niemczech.  Dołączam plik ze schematem zlikwidowanych linii kolei wokół Częstochowy.
 Zwracam się aby przeznaczono środki- np. dla PKP SKM czy dla PKM S.A., czy dla PKP PLK- trzech miejscowych zarządców torowisk- na ich odbudowę. Można rozważyć stworzenie Śląskiego Zarządu Dróg i Kolei na wzór Dolnego Śląska, gdzie istnieje powołany przez Urząd Marszałkowski- dodatkowy zarządca torowisk. Rynek jest znaczny, dodatkowy zarządca może szybciej wznowić nieużywane torowiska niż już obecne na rynku spółki.
Z wyrazami szacunku
Adam Fularz
https://czestochowskaeu.blogspot.com/

---------- Forwarded message ---------
Od: Adam Fularz 
Date: pon., 23 lut 2015 o 15:03
Subject: Informacja w sprawie kradzieży torowisk sieci kolejowej, regresu, oraz zaniku kolei dalekobieżnej
To: <kinf na s. sejm.gov.pl>





Informacja dla Komisji Infrastruktury, Sejm RP

    Abramowicz Adam   /PiS/
    Adamczyk Andrzej   /PiS/  -  zastępca przewodniczącego
    Aleksandrzak Leszek   /SLD/  -  zastępca przewodniczącego
    Babinetz Piotr   /PiS/
    Banaszak Maciej   /SLD/
    Bodio Bartłomiej   /PSL/
    Bukiewicz Bożenna   /PO/  -  zastępca przewodniczącego
    Cycoń Marian   /PO/
    Czerwiński Andrzej   /PO/
    Dziadzio Dariusz Cezar   /PSL/
    Gut-Mostowy Andrzej   /PO/
    Jaki Patryk   /KPSP/
    Kamiński Tomasz   /SLD/
    Kania Andrzej   /PO/
    Kmiecik Henryk   /PSL/
    Król Piotr   /PiS/
    Lamczyk Stanisław   /PO/
    Lassota Józef   /PO/
    Litwiński Arkadiusz   /PO/
    Maciaszek Robert   /PO/
    Materna Jerzy   /PiS/
    Młyńczak Aldona   /PO/
    Pacholski Michał Tomasz   /PSL/
    Paluch Anna   /PiS/
    Pierzchała Elżbieta Apolonia   /PO/
    Pietrzczyk Lucjan Marek   /PO/
    Pluta Mirosław   /PO/
    Polaczek Jerzy   /PiS/
    Racki Józef   /PSL/  -  zastępca przewodniczącego
    Rzońca Bogdan   /PiS/
    Sibińska Krystyna   /PO/
    Smoliński Kazimierz   /PiS/
    Szeliga Piotr   /niez./
    Szmit Jerzy   /PiS/
    Świło Teresa   /PO/
    Tchórzewski Krzysztof   /PiS/  -  zastępca przewodniczącego
    Tomczak Jacek   /PO/
    Wielichowska Monika   /PO/
    Wojtkiewicz Michał   /PiS/
    Woźniak Grzegorz Adam   /PiS/
    Żmijan Stanisław   /PO/  -  przewodniczący

Szanowni Państwo,

Procesy gospodarcze nie zawsze idą "do przodu"- czasem, w historii ludzkości dochodzi do historycznego regresu rozwoju, a czas, miast biec do przodu, szybko biegnie w przeciwną stronę.

Dla przykładu, w Polsce zanikła kolej dalekobieżna. Niemalże jedyny, dominujący na rynku przewoźnik dalekobieżny, spółka o niepodważalnej pozycji monopolistycznej zabezpieczonej wieloletnimi umowami rządowego dofinansowania na wyłączność, przewozi już o ok. 1/3 mniej pasażerów niż dość niewielka kolej(ka) podmiejska SKM w Trójmieście obsługująca zaledwie jedną linię, z kilku zlikwidowanych w tej aglomeracji.

Koleją dalekobieżną w Polsce przewozi się ok. 10 % całości przewozów pasażerów koleją wg liczby pasażerów. Oznacza to po prostu, że kolej dalekobieżna upadła, znikła, jest pomijalnym marginesem. Tak należy te wyniki odczytać.

Uprzejmie informuję iż opisywaliśmy ostatnio kradzież torów kolei "KDP" Berlin- Wrocław, która była dość istotnie szybsza niż współczesne poc. Pendolino. Całą linię dość skutecznie rozkradziono wraz z wiaduktami i mostami. Wiele innych linii pomiędzy Polską a Niemcami- rozkradziono lub rozebrano. Wg badań, na obszarze przygranicznym regres cywilizacyjny sięga w dziedzinie transportu zbiorowego około 150 - 160 lat w wyniku cofania się w rozwoju gospodarczym całych branż ekonomii, a sieć kolei w Polsce jest już kilkukrotnie rzadsza niż np. w Czechach, gdzie zlikwidowano tylko 3 linie, a nie - jak w Polsce- gdzie jeszcze nie zlikwidowano ok. 1/3 sieci. 

Procesy regresu najsilniej wystąpiły w ostatnich 25 latach, a w ostatnich kilku latach przybrały dość groteskowe wymiary: wydajemy książki opisujące np. likwidację kolei miejskiej w Bydgoszczy, Szczecinie, Gdańsku (większość linii SKM i podmiejskich- poza jedną- dość ostatnio zlikwidowano) czy w Krakowie.

W Polsce działają też inni eksperci, przerywający w pół słowa gdy ktoś zauważy że sama kolejka podmiejska S-Bahn w Berlinie przewozi ilościowo znacznie więcej pasażerów niż wszystkie koleje w Polsce razem wzięte. Do tej pory wybierali Państwo tych- dość bezkrytycznych ekspertów. Jeśli są Państwo zainteresowani powodami tego regresu, mogę osobiście wyjaśnić podstawowe zasady ekonomiki przedsiębiorstw: ideę konkurencji na rynkach sieciowych, efekty monopolizacji etc. Na podstawie prostych teorii polityki gospodarczej z zakresu prokonkurencyjnej regulacji rynków sieciowych wyjaśnię dlaczego po polskiej stronie granicy bilety na poc. dalekobieżny są nawet kilkunastokrotnie droższe niż po stronie czeskiej (np. te kupowane na pokładzie pociągu).

Wiedzę zdobywałem poza granicami Polski, z tego co wiem, w Polsce część podobnych nauk nie jest przedmiotem nauczania. Z tego co widzę, korzystają Państwo z usług ekspertów o dość radykalnie odmiennych poglądach od moich- a opracowania na jakich ma opierać się proces reformy tego sektora, są niedostępne opinii publicznej (wystąpiłem o opracowanie dot . reformy upadającego przewoźnika "Przewozy Regionalne" do MIiR i otrzymałem odp. odmowną) i przez to chronione przed wszelką krytyką tych poczynań.

Zachęcam do wysłuchania zwykłej teorii ekonomicznej na ten temat. Wg mnie, nauki ekonomiczne nie są zauważalne w dotychczasowej Państwa polityce.

Załączam opis linii kolejowej do Berlina, której kradzież opisywaliśmy ostatnio, oraz schematy likwidacji sieci kolejowej w regionach czy wokół aglomeracji. Linie oznaczone kolorem czerwonym są nieczynne dla ruchu pasażerskiego, zużyte do stanu śmierci technicznej lub rozkradzione.

Oto przedwojenne prędkości handlowe:

Latający Ślązak- odcinek Berlin Schl. Bhf. - Wrocław Gł: 128 ,4 km/h

I prędkości współczesne pociągów Pendolino:


Warszawa – Gdańsk 2h58min- 109 km/h

Warszawa – Wrocław 3h42min- 114 km/h

Warszawa – Kraków 2h28min- 118 km/h

Warszawa – Katowice 2h34min- 118 km/h

Co więcej, w nowym rozkładzie w ogóle znikło połączenie bezpośrednie Śląska z Berlinem, po 168 latach kursowania.

Bez­po­śred­nie po­łą­cze­nie (z Wro­cła­wia do Ber­li­na można do­je­chać teraz z prze­siad­ką w Po­zna­niu – red.) mię­dzy tymi mia­sta­mi funk­cjo­no­wa­ło do­kład­nie przez 168 lat. Pierw­sze kon­cep­cje uru­cho­mie­nia ta­kiej linii po­ja­wi­ły się jesz­cze w 1830 roku, ale przez spory sa­mo­rzą­dow­ców, któ­rzy lob­bo­wa­li do po­pro­wa­dze­nia linii przez ich te­re­ny, do­pie­ro kil­ka­na­ście lat póź­niej udało się zre­ali­zo­wać pro­jekt. W 1843 roku po­wsta­ło To­wa­rzy­stwo Kolei Dol­no­ślą­sko-Mar­chij­skiej, w tym samym roku roz­po­czę­ło się kła­dze­nie torów do Le­gni­cy. Całą linię – 359 ki­lo­me­trów z Ber­li­na do Wro­cła­wia - od­da­no do użyt­ku do­kład­nie 1 wrze­śnia 1846 roku.

Na po­cząt­ku po­dróż zaj­mo­wa­ła nawet kil­ka­na­ście go­dzin, co i tak było spo­rym osią­gnię­ciem. Ale już w la­tach trzy­dzie­stych po­dróż „La­ta­ją­cym Ślą­za­kiem" z Wro­cła­wia do Ber­li­na trwa­ła dwie i pół go­dzi­ny. Jak wiemy ze słów Beaty Cze­me­raj­dy z PKP In­ter­ci­ty, dzi­siaj na po­ko­na­nie tej trasy ko­le­ją po­trze­bo­wa­li­śmy około sze­ściu go­dzin.

wg onet.pl, autor: M. Stańczyk

Pod obwodnicę Lubska, dziś wyludnionego i opuszczonego przez młode pokolenia, rozebrano torowiska i nasypy szybkiej kolei Berlin- Wrocław- Górny Śląsk (przed wojną vmax= 160 km/h, czas przejazdu Berlin- Wrocław 2:39 h, 14 poł/ dziennie).

Znamiennym przykładem losów stacji kolejowej Lubsko, jest zdarzenie sprzed lat: autor tego tekstu, będąc na zawodach żużlowych w Zielonej Górze, zupełnym przypadkiem usłyszał rozmowę zbieracza złomu (wynoszącego puszki po napojach ze stadionu) z menelikami zbierającymi puste butelki - "przestańcie zbierać to szkło, jedźcie na tory do Lubska, tam wszyscy kradną!". (...) Poznikały też szyny na całych kilometrach szlaku do Gubinka, ale tego nie zrobili już miejscowi złodzieje, tylko zorganizowana szajka, która musiała w taką akcję najpierw zainwestować, spore środki. Opłaciło się! Co dziś widać dokładnie w lasach Mierkowem a Gębicami Gubińskimi!

wg http://lubuskie.atlaskolejowy.pl/?id=opis1

Pozdrawiam,
--
Adam Fularz
www.polishnews.pl
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra






--

Komentarze

Popularne posty